Adwentowy Dzień Wspólnoty w rejonie kłodzkim
Poszukiwanie recepty na stawanie się nowym człowiekiem było przedmiotem Adwentowego Dnia Wspólnoty 2020. W czasie obostrzeń sanitarnych musieliśmy się zadowolić indywidualnym lub małżeńskim udziałem w Eucharystii i Namiocie Spotkania. Konferencję i spotkanie w grupach kilka małżeństw z naszego rejonu przeżyło za pomocą internetowych komunikatorów.
Konferencję wygłosił ks. Kamil Osiecki, moderator kręgu Domowego Kościoła w Nowej Rudzie.
Kapłan, odwołując się do czytań z II Niedzieli Adwentu, przywołał obraz pustyni , która jest symbolem świata bez Boga. Taki świat jest pusty jak pustynia. Taki jest dzisiejszy świat pozbawiony życia wewnętrznego. Także w naszym życiu jest pustynia – to obszary naszego życia wewnętrznego, do których nie wpuszczamy Boga, urządzając je na swój sposób.
Na pustyni pojawił się głos Jana Chrzciciela, który wzywał do nawrócenia się do Boga – jedynego lekarstwa na pustkę duchową. Ludzie reagują na ten głos w dwojaki sposób. Jedni go zagłuszają. Takimi „zagłuszaczami” są: pieniądze, kariera, seks. Nie są one jednak w stanie trwale zapewnić ludziom szczęścia.
Drugą odpowiedzią na wołanie jest przyjęcie Ewangelii i podjęcie pokuty i nawrócenia.
Przykładem takiej odpowiedzi na głos Boga jest Zacheusz, celnik z Jerycha. To prawdziwie światowy człowiek, który swoje kompleksy (niski wzrost) chce leczyć pogonią za władzą (zwierzchnik celników) i pieniędzmi (wielkie bogactwo). Jednak Jezus wychodzi mu naprzeciw: pojawia się w Jerychu i dostrzega celnika ukrytego na sykomorze. U Zacheusza następuje zmiana myślenia – metanoia. Wiara w Boga owocuje czynami – zadośćuczynieniem krzywd i jałmużną.
Podobnie może być z nami. Jezus wychodzi nam naprzeciw, w swoim słowie, w Eucharystii, w drugim człowieku. Od nas zależy, czy podejmiemy decyzję, że chcemy iść za nim przez pustynię, chcemy, aby działał i odmieniał nasze życie.
Podczas spotkania w grupie na podstawie losów Abrahama rozważaliśmy miejsce łaski (wiary) i uczynków w kształtowaniu się dojrzałej wiary. Doszliśmy do wniosku, że zbawienie jest zawsze darem Boga. Zarazem jednak ma znaczenie, jak żyjemy, jakie są nasze uczynki. Oba kierunki są ważne i potrzebne i nie można ich oddzielić od siebie. Wiara i uczynki nawzajem się dopełniają, chociaż zawsze zdecydowane pierwszeństwo należy do łaski, a więc do życia wiarą.
Kim w tej sytuacji jest nowy człowiek? To ten, który przyjął Jezusa i robi wszystko, by żyć jak Jezus. Dojrzałość w Chrystusie to jedność światła i życia, a więc także wiary i uczynków.
Jak to realizować w praktyce? Nasze propozycje to:
– praktyka zobowiązań (ujęta w miesięczny plan, na wzór ks. Blachnickiego),
-częste uczestnictwo w Eucharystii,
– codzienne nawracanie się (Namiot Spotkania),
-trwanie we wspólnocie, która wspiera i mobilizuje do przemiany duchowej.
Chwała Panu!